Drukuj
Kategoria: Czas Wolny
Odsłony: 1340
rozrywki pozasamochodowe

Motoryzacja jest super, ale nie ukrywajmy - nie samymi samochodami żyje człowiek. Więc dziś wpis o moich zainteresowaniach innych niż cztery kółka.

Dwudziesty pierwszy wiek posiada dużo oczywistych wad (zanieczyszczenia, bieg za pieniądzem, schorzenia cywilizacyjne, wojny), niemniej jednak tak naprawdę – czy ktoś pragnąłby się zamienić i powrócić do tego, co było dawniej?

Jestem istotą, jaka pamięta nadal bytowanie bez internetu. Powiem więcej, pamiętam, jakie to było uczucie zatelefonować gdzieś i nie mieć pewności, kto odbierze z drugiej strony. Moje dzieciństwo przypadło na okres, kiedy to większą część czasu dzieci chciały spędzać poza domem, zaś rozrywkami w mieszkaniu były lektury bądź planszówki. Oczywiście wspominam dzieciństwo z łezką w oku i cieszę się, iż nauczyłem się kontaktowania z ludźmi bez pośrednictwa komputera. Że jeśliby jakiś człowiek zablokował mi dostęp do sieci, potrafiłbym odszukać niezbędne wiadomości innymi ścieżkami. Że potrafię znaleźć sobie zajęcie, kiedy wysiądzie prąd. Co nie znaczy, iż współczesne rozrywki są mi nie w smak.

A nie da się zaprzeczyć – dwudziesty pierwszy wiek daje spore pole do działań w powyższym zakresie. Rzecz jasna do dużej ilości spraw już przywykliśmy. Imprezy, bowling czy – dla tych wymagających – paintball to metody na spędzanie wolnego czasu, jakie nie są już elitarne i po prawdzie robił to praktycznie każdy. Ceny także są w zasięgu większości osób. Ja lubię jednakże testować nowe rozwiązania. Niedawno moją uwagę przyciągnęły tematy z obszaru VR. Poczułem się znów nastolatkiem. Jakby na przestrzeni paru godzin wypełniły się wszystkie moje dziecięce marzenia.

Super ideą wydają się również pokoje zagadek – tzw. escape roomy. Nie słyszałeś nigdy? Moda na nie dojrzewa, zaś pierwsze tego typu miejscówki poczęły się pojawiać około 3-4 lat wstecz. Z czym to się je? Sprawa wydaje się prosta. Twoja paczka przyjaciół zostaje zamknięta w pokoju i ma 60 minut, żeby z niego się wydostać. Aby to zrobić, trzeba rozwikłać łańcuch tajemnic i niekiedy nieźle się przerazić. Prekursorskie pokoje zagadek, jakie odwiedziłem, nie robiły szału. Ich twórcy jednak dopracowują formułę i jest coraz lepiej. Powstają pokoje matematyczne, kryminalne, a nawet – co mnie w szczególności cieszy – science fiction. Escape room to niewątpliwie rozrywka godna XXI wieku. A co najlepsze – zabawa kreatywna, można powiedzieć – dla inteligentnych.

A Wy jakim sposobem spędzacie wolny czas w XXI wieku?