Drukuj
Kategoria: Czas Wolny
Odsłony: 848

Reakcja na ów dylemat wydawać się może oczywista – wielbię auta. Oczywistość druga – nie lubię latać samolotem. Nie jest to prawdopodobnie niepokój paniczny, jakkolwiek za każdym razem, przede wszystkim w trakcie odbijania się od ziemi, czuję się niezmiernie nieprzyjemnie. Faktycznie jednak wolę podróżowanie samochodem z całkowicie odmiennej przyczyny.


Jeżdżąc na wczasy autem czuję, że zwiedzam i sprawniej poznaję zagraniczne zwyczaje. Raz trzeba się nieoczekiwanie zatrzymać na jakiś czas w nieplanowanym miejscu, a to zorganizować coś bez należytej znajomości regionalnego dialektu, a jeszcze kiedy indziej – po prostu ktoś cię zagai i dodatkowo rozpocznie relacjonować historię swego istnienia. Nie posmakujesz tego wybierając wyłącznie samolot. Oczywiście super jest w trzy-cztery godziny znaleźć się w ciepłych krajach zaś w następnej kolejności przez 2 tygodnie odpoczywać nad morzem i popijać kolorowe drinki. Na dłuższą metę tego typu spędzanie wakacji jest jednakże zwyczajnie męczące.

Obce kultury powinno się poznawać i – co również niezwykle ważne – uczyć otwartości nasze dzieci. Rzecz jasna w tejże materii także trzeba zachować zdrowy rozsądek. Nie chcemy w końcu, aby nasze dziecko wyrosło na osobę, jaka bezmyślnie powtarza popularne hasła, które z czasem stają się parodią siebie samych. Z drugiej strony, tym bardziej niepożądane będzie kultywowanie strachu przed wszystkim, co nieznajome. Podróże tym samym są wyśmienitym pomysłem na rozszerzanie horyzontów – swoich i naszych podopiecznych. Można podszlifować język, zrozumieć odmienne kultury i szczególnie – dowiedzieć się wiele odnośnie przeszłości miejsc, o jakich w większości wypadków nie uczymy się zajęciach z historii. Podróże autem – w moim odczuciu – jeszcze bardziej w powyższym pomagają.


Inna sprawa, iż wczasy za granicą to w większości wypadków dość droga zabawa. Nie każda rodzina może sobie na to pozwolić – to zrozumiałe. W jaki sposób w związku z tym można jeszcze ukazywać pociechom odległe kultury? Seriale i filmy nie zawsze są dobrym sposobem, dlatego że w rzeczywistości mnóstwo w nich uproszczeń i naginania rzeczywistości. A wszelkiego wariantu programy edukacyjne mogą młodego człowieka w mgnieniu oka znudzić. Z tej przyczyny może zużytkować do tego np. kulinaria? Nie zrozumcie mnie źle, polska kuchnia wydaje się świetna i nic nie zastąpi pierogów, lecz warto poszukiwać nowych przepisów. Raz na jakiś czas spałaszować sushi lub zamówić coś tajskiego. Funkcjonuje w końcu co niemiara restauracji, do jakich można albo pójść, czy też zamówić coś online. Czy to kolację czy nawet lunch w pracy. Ale przede wszystkim – możemy pitrasić z naszymi pociechami i w taki sposób akcentować, iż to co cudze, nie musi być wcale niedobre. 

Napisałem o sushi – to fantastyczna potrawa. Zdrowa, toteż nie ponosimy ryzyka, iż pociecha nam się roztyje. Orientalna, w związku z tym to doskonały pretekst, aby zademonstrować obcą tradycję jak również trochę na jej temat dopowiedzieć. Nie masz wiedzy w powyższym temacie? W końcu posiadamy internet i mnóstwo wartościowych serwisów internetowych zawierających ciekawe, uporządkowane wiadomości. A sushi można bez problemu przygotować na własną rękę. Przy pierwszym podejściu na pewno nie wyjdzie tak jak w profesjonalnej restauracji, lecz za to satysfakcja gwarantowana. Natomiast później można pójść dalej i upitrasić coś tajskiego. Zaś potem na pewien okres na nowo powrócić do pierogów i schabowych.

Uwielbiam podróże autem, jednakże mam świadomość, iż nie każda osoba na tyle polega na swoich umiejętnościach czy stanie technicznym swojej furki, ażeby zdecydować się na dalszy wyjazd. Jednakże czasem pożądane jest zaryzykować. Inna sprawa, że nic na siłę. W dwudziestym pierwszym stuleciu dalekie kultury można po prawdzie poznawać w niezłym stopniu z fotela we własnym domu.